E-sport to dziedzina, która coraz prężniej rozwija się na całym świecie. Widzą to bukmacherzy, którzy regularnie oferują zakłady na turniejowe potyczki w grach komputerowych.

Na przełomie lutego i marca w Katowicach odbędzie się Intel Extreme Masters - największa impreza e-sportowa w Polsce. W ubiegłym roku w hali "Spodek" zjawiło się łącznie 170 tysięcy widzów według raportu „An Overview of Esports in Europe”. Organizatorzy tegorocznego wydarzenia spodziewają się jeszcze większych tłumów.

 - W Polsce funkcjonuje kilka lig, które skupiają drużyny e-sportowe. Odbywają się różne wydarzenia o randze lokalnej i krajowej, które skupiają graczy mierzących się w różnych dyscyplinach e-sportowych. Z roku na rok rośnie liczba różnego rodzaju wydarzeń, tworzonych z myślą o cyfrowych sportowcach, widzimy w tym potencjał – mówił dla Newseria, Łukasz Borkowski przedstawiciel polskiego bukmachera STS.

STS to jeden z legalnych bukmacherów, który mocno inwestuje w e-sport m.in. sponsorując polskiego gracza, Pawła 'innocenta' Mocka oraz transmitując e-sportowe mecze.

 - Rynek e-sportu w Polsce, tak jak na całym świecie, rośnie bardzo dynamicznie. Jest to młoda branża, która dopiero się rozwija, w związku z tym rzeczywiście tempo, dynamika wzrostów są jak na razie bardzo imponujące i myślimy, że nadal tak pozostanie. W Polsce przychody na tym rynku sięgają już kilkudziesięciu milionów dolarów rocznie - przekonuje Borkowski.

W 2017 roku przychody z e-sportu wyniosły 660 milionów dolarów. Szacuje się, że w 2020 roku rynek ten może być warty 2,4 miliarda dolarów. Być może dyscyplina e-sport znajdzie się w programie Igrzysk Olimpijskich w 2024 roku w Paryżu.

Tak znaczący rozwój e-sportu przykuł uwagę nie tylko bukmacherów, ale także serwisów społecznościowych. Od 2018 roku transmisje z e-sportowych rozgrywek pojawią się na Facebooku.